Czas przejścia: 2 godziny i 45 minut (czas według mapy: 2 godziny, 5 minut)
Suma podejść: 353 m.
Dystans: 6 km
Tym razem na wycieczkę wybrałem się ze swoim synem. Naszym celem był Lubomir położony w Beskidzie Wyspowym, choć w wielu przewodnikach szczyt opisany jest jako położony w Beskidzie Makowskim. Również w "projekcie Korony Gór Polski" umiejscowiony jest jako najwyższy szczyt Beskidu Makowskiego. Ze względu na fakt, że ten wyjazd dla mojego syna ma charakter zdobywania KGP również tu oznaczyłem go, jako położony w Beskidzie Makowskim.
Samochód zostawiamy na Przełęczy Jaworzyce. Zatoczka, która się tu znajduje pomieści góra 3-4 samochody. Na szczęście tego dnia jesteśmy pierwsi, więc nie ma problemu. Jak się później okazuje, po jakiś 500 m. znajduje się kolejny, dużo większy parking i to tam większość osób rozpoczyna swoją wędrówkę na szczyt.
Od Przełęczy Jaworzyce idziemy szlakiem czerwonym. Przez pierwsze pół godziny idzie się asfaltową drogą, która w tym dniu rano jest trochę oblodzona i dla utrzumania równowagi musimy sobie pomagać kijkami. Po odbiciu do lasu również nie idzie się najlepiej, gdyż śnieg momentami przypomina "błoto pośniegowe" co utrudnia wędrówkę. Za to pogoda z każdą chwilą jest coraz lepsza. Niebo się rozpogadza i robi się coraz cieplej.
Wejście na szczyt w tych warunkach zajmuje nam 1 godz. i 25 minut. Na szczycie znajduje się obserwatorium w którym mieliśmy okazję być jakieś 4 lata temu, ale tym razem jest zamknięte. Znajdziemy tu również skrzyneczkę z pieczątką, którą można (a nawet trzeba, jeśli ktoś robi KGP) przybić sobie do książeczki. Na szczycie spędzamy jakieś 30 minut po czym rozpoczynamy zejście.
Początek wędrówki - Przełęcz Jaworzyce
Skrzyneczka z pieczątką
Lubomir to dla mojego syna 4 szczyt jeśli chodzi o KGP
Wspomniany parking, który znajduje się jakieś 500 m. od Przełęczy
Piękne zdjęcia 👍
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńSuper wyprawa👌Bravo Wy👏
OdpowiedzUsuńDzięki Krzysztof :)
Usuń