piątek, 31 lipca 2020

BISKUPIEC 30.07.2020 r.

 Po porannym zwiedzaniu Szczytna wybieramy się jeszcze do oddalonego o 37 km na północ Biskupca.
Biskupiec, który prawa miejskie uzyskał w 1395 roku liczy dziś ok 10,5 tyś mieszkańców.
To generalnie spokojne i zadbane miasteczko z ładnym centralnym Placem Wolności, który możemy podziwiać również z wieży kościoła św. Jana Chrzciciela. Co do wieży, to wejścia na nią odbywają się co godzinę i są bezpłatne. Ewentualnych chętnych wprowadza Pani z Informacji Turystycznej, więc to tam trzeba zgłosić chęć wejścia na wieżę. Oczywiście warto!

W oczekiwaniu na wejście zwiedzamy jeszcze najbliższe okolice Starego Miasta Poza kościołem i wieżą w Biskupcu wrażenie robią stare kamieniczki (Plac Wolności, ul. Pionierów czy też ul. Floriańska), które nie tylko są zabytkami, ale również nadają miastu odpowiedni klimat.

Poza tym trafiamy na wystawę, gdzie miejscowy kolekcjoner Pan Wiesław Borowski prezentuję największą w Polsce kolekcję aparatów fotograficznych. Jak niezwykły jest to zbiór, niech świadczy tylko zainteresowanie prasy czy telewizji (Pan Wiesław już dwa razy gościł w Teleexpressie). Dla nas jest to fajna podróż również do czasów z dzieciństwa, a dla fanów fotografii ta wystawa to prawdziwa gradka. Wystawa prezentowana jest w Domu Pracy Twórczej "Sorboma", Plac Wolności 6a. Wstęp bezpłatny.  

Koniec końców bardzo miło spędzamy czas w Biskupcu i mamy przeświadczenie, że warto było tu przyjechać.
Po 3 godzinach pełni wrażeń wracamy do naszej bazy w Szczytnie :)   

Plac Wolności
Kościół św. Jana Chrzciciela
Kościół św. Jana Chrzciciela
Ulica Pionierów
Dawny Ratusz
Widok z ronda na Stare Miasto
Kamieniczki przy ulicy Floriańskiej 
Fontanna na Placu Wolności
Widok z wieży na Plac Wolności
...i na drugą stronę

SZCZYTNO 30.07.2020 r.

Jeśli chodzi o operację "Mazury" to Szczytno było naszą pierwszą bazą. Wynajęte na tydzień mieszkanie w tym mieście pozwoliło nie tylko bardziej poczuć tutejszy klimat, ale również zwiedzać najbliższą okolicę i region. 

Jeśli chdzi o Szczytno to do tej pory wcale nie kojarzyło mi się z Mazurami. Szczytno znane mi było głównie za sprawą Wyższej Szkoły Policji i myślę, że sporo osób też ma takie skojarzenie. To liczące ok 23 tyś. mieszkańców miasto prezentuje się całkiem ładnie. Nie napotykaliśmy tu co prawda zbyt wielu turystów (nawet ze zdobyciem jakichkolwiek pamiatek był spory problem), ale miasto jest czyste i w miare zadbane. Głównym minusem są przecinające centrum drogi krajowe (53,57,58), ale ten ruch nie jest tu na tyle uciążliwy, jak chociażby w zwiedzanym przez nas później Grajewie. 

Miasto ma też swoje atrybuty w postaci dwóch jezior, które znajdują się praktycznie w mieście. 'Jezioro Długie' z miejską plażą wraz z infrastrukturą (kajaki, łódki, molo, plac zabaw dla dzieci, wypożyczalnia rowerów itp) oraz dużo mniejsze 'Jezioro Domowe Małe'.

Atrakcją dla dzieci był 'Szlak Mazurskich Pofajdoków' czyli czternaście 'Pofajdoków" rozlokowancych po mieście, każdy inny i dotyczący innej historii (mapka do zdobycia w Informacji Turystycznej, która mieści się w budynku Miejskiego Domu Kultury przy ulicy Polskiej 12). Pomimo, że jest to generalnie atrakcja dla dzieci to Pofajdoki rozlokowane są przy największych zabytkach i ciekawych miejscach w mieście. Wybierając się tym szlakiem poznajemy więc przy okazji miasto.
Na przejście całego szlaku trzeba zarezerwować sobie około 2 godzin.    

Z zabytków warto wymienić Ratusz, ruiny Zamku - które w trakcie naszej wizyty były w trakcie renowacji, wybudowany w 1898 roku browar, budynek sądu oraz więzienia z 1867 roku, neogotycki kościół (chrześcijan baptystów) wybudowany w 1898-1899 czy kościół ewangelicki wzniesiony w latach 1714-1719.

Kościół ewangelicki
Ratusz
Urząd Miejski w Szczytnie
Budynek sądu i więzienia
Pomnik Krzysztofa Klenczona (lider m.in. Czerwonych Gitar)
Jezioro Długie
Na pierwszym planie ruiny zamku (w renowacji)
Browar
Kościół p.w. Wniebowzięcia NMP
Jezioro Domowe Małe
'Pofajdok' nr 1 (Rycerz)
Kościół chrześcijan baptystów
Wyższa Szkoła Policji

TOMASZÓW MAZOWIECKI 29.07.2020 r.

Tomaszów Mazowiecki jest naszym przystankiem w drodze na Mazury. Zatrzymujemy się tu na jakieś trzy godziny. Zwiedzamy centrum miasta a następnie udajemy się do Skansenu Rzeki Pilicy (ul. A.F. Modrzewskiego 9/11). Tam po jednej stronie ulicy mamy skansen, a po drugiej Niebieskie Żródła. 
Sam Tomaszów odbieramy bardzo pozytywnie. Fajny zadbany Rynek (który niestety jest trochę za bardzo "betonowy") oraz atrakcje w postaci skansenu (ciekawe eksponaty) i źródeł sprawiają, że warto tu zajrzeć i trochę pozwiedzać :) 
Jeśli chodzi o skansen to koszt parkingu 5 zł za cały dzień, wstęp płatny - bilet normalny 9 zł, ulgowy 7 zł. Godziny otwarcia 10:00-18:00 (1.04-31.10) oraz 8:00-16:00 (8:00-16:00). Sobota i niedziela 10:00-16:00. W poniedziałki skansen nieczynny.
Wstęp do Niebieskich Źródeł jest bezpłatny.