To był ostatni taki weekend. Zarówno jeśli chodzi o fantastyczną pogodę jak i o fakt, że od 1.11. zostaną zamknięte na Słowacji wszystkie szlaki powyżej schronisk. W tym przypadku grzechem byłoby pozostać w domu...
Tak więc pobudka o standardowej porze (3:30) pomimo tego, że bardzo niemiła, miała swoje uzasadnienie :) 35 minut później jechałem już w stronę Tatr a konkretnie Tatrzańskiej Polanki.
O 7:30 wyruszyłem zielonym szlakiem z Tatrzańskiej Polanki w kierunku Śląskiego Domu. Do schroniska a właściwie hotelu szło mi się bardzo dobrze. Tu jeszcze było bardzo mało turystów a więc cisza i spokój :)
Pod Śląskim Domem jestem dokładnie o 9:00.
W takich okolicznościach mam przyjemność zjeść "drugie" śniadanie :) Niestety coraz więcej turystów kieruje się "moim" szlakiem w górę...
Po około 20 minutach ruszam w kierunku Polskiego Grzebienia, skąd żółtym szlakiem odbiję już na szczyt Małej Wysokiej.
Nad Długim Stawem (Dlhe pleso) drugi pit stop :) Widok piękny a na stawie zalega jeszcze cięki lód po nocnym przymrozku...
Końcówka szlaku na Polski Grzebień ubezpieczona w łańcuchy, ale tak naprawdę każdy troszkę bardziej wprawiony turysta może się bez nich obejść (zwłaszcza przy takiej pogodzie). Ręce jednak będą przydatne zarówno tutaj jak i za chwilę w drodze na szczyt Małej Wysokiej.
Na przełęczy jestem o 11:01 :) Tutaj krótki odpoczynek i krótki filmik (do obejrzenia na tt)
Górujący nad okolicą Gerlach...
Szczyt Małej Wysokiej...
Na szczycie melduję się o 12:05. Po zajęciu dobrego stanowiska (o które nie było łatwe ze względu na sporą liczbę turystów) można pozwolić sobie na odpoczynek i podziwianie widoków :)
O 12:40 ruszam tą samą trasą przez przełęcz do Tatrzańskiej Polanki.
W Śląskim Domu jestem o 14:15. No i zasłużona Kofola :)
Po 20 minutowym odpoczynku czas ruszać w stronę parkingu...
Do samochodu docieram o 16:15 oczywiście w bardzo dobrym humorze. To była naprawdę udana wycieczka i można powiedzieć zakończenie letniego(!) sezonu w Tatrach. Momentami było tak gorąco, że można było pomylić końcówkę października z końcówką sierpnia...
Wycieczka zajęła mi 8 godzin i 45 minut.
Trasa wycieczki: Tatrzańska Polanka - Śląski Dom - Polski Grzebień - Mała Wysoka
Powrót tą samą trasą.
Dystans: 16,4 km Przewyższenie: 1424 m.
Czas z mapy:
mapa-turystyczna.pl: 8 godzin, 20 minut
mapa papierowa (Gauss):