Pełnym rodzinnym składem wybraliśmy się na wycieczkę do Jury. Przeszliśmy pięknym szlakiem przez Dolinę Będkowską podziwiając okazałe skałki, po czym udaliśmy się jeszcze do Jaskini Wierzchowskiej, by dzień zakończyć w pobliskich Bolechowicach.
Startujemy w Będkowicach - parking bezpłatny na ulicy Cichej. Kilkadziesiąt metrów dalej wejście na szlak - opisany. Trasa bardzo przyjemna, więc spokojnie można się tu wybrać z małymi dziećmi. Całe kółko nieco ponad 5 km, przy czym w połowie mamy klimatyczną miejscówkę na odpoczynek, czyli Brandysówkę :) Dobre jedzenie, toalety, pole namiotowe, plac zabaw i schronisko - co komu potrzeba. Nam trasa zajmuje prawie 4 godziny, oczywiście tempem spacerowym z podziwianiem atrakcji, które były po drodze.
Po Dolinie Będkowskiej udaliśmy się do Jaskini Wierzchowskiej i załapaliśmy się na ostatnie wejście o 17:00. Wejście tylko z przewodnikiem, czas zwiedzania ok 50 min., choć my trasę zrobiliśmy w niecałe 40 min. Bilet rodzinny w naszym przypadku (2+2) to wydatek 65 zł., ale zdecydowanie warto było zwiedzić tę najdłuższą dostępną turystycznie jaskinię w Polsce.
Wycieczkę zakończyliśmy w małej miejscowości Bolechowice (2,3 tyś. mieszkańców), gdzie największym zabytkiem jest Kościół Świętych Apostołów Piotra i Pawła oraz Matki Bożej Różańcowej (pierwsze wzmianki o kościele pochodzą z lat 1325-1327. Niestety ze względu na trwającą mszę musiałem zadowolić się tylko jedną fotografią z zewnątrz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz