Majówkowy wypad w Beskid Żywiecki. Głównym celem Jałowiec. Na dole, już na szlaku zielonym, dostępny jest parking oraz dwie wiaty. 200 m dalej na pętli autobusowej również jest sporo miejsca, żeby zostawić samochód.
Pogoda petarda, jednak przez większość trasy ten niezbyt popularny szlak świecił pustkami. Zważywszy na to, że to majówka, było to nawet dziwne uczucie ;) Dopiero schodząc z Czerniawy Suchej Zachodniej szlakiem zielonym na dół, mijałem sporo osób, które podążały w przeciwną stronę. Na górze nie ma już śladu po śniegu, jednak w spadku pozostało bardzo dużo błota i bajorek, które momentami ciężko było obejść. Cała trasa przyjemna, z wieloma miejscami do siedzenia i z ładnymi widokami, choć na Jałowiec idąc szlakiem niebieskim kawałek podejścia jest :)
Poniżej do obejrzenia zdjęcia z wędrówki oraz filmik (ze szczytu Beskidek)
Czas przejścia: 3 godziny i 28 minut (czas według mapy: 3 godziny i 43 minut)
Suma podejść: 574 m
Dystans: 11,1 km
.png)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz