wtorek, 26 września 2023

Gaizinkals 312 m (Łotwa); Suur Munamagi 318 m (Estonia) 23.09.2023 r.

 Tym razem wybrałem się w podróż w celu zdobycia najwyższych szczytów takich państw jak Łotwa i Estonia. Słowo szczyt nie jest tu trafnym określeniem, gdyż są to po prostu wzniesienia, na które docieramy idąc 10-12 min. od parkingu. Nie zmienia to jednak faktu, że zaliczane są do Korony Europy.

W podróż tą wybrałem się ze swoją znajomą, znana podróżniczką Justyną Prejs, autorką bloga 'Kto podróżuje dwa razy żyje'. Towarzystwo miałem zatem zacne ;)

Jeśli chodzi o sam dojazd to tu wielkiej filozofii nie ma. Łotwa i Estonia należą do Unii Europejskiej i są w Strefie Schengen, nie ma więc żadnych granic, paszportów, dokumentów itd. Jedynie obecna sytuacja polityczna sprawia, że na drogach spotykamy kilka posterunków wojskowych (Łotwa). Raz również jesteśmy zatrzymani, w celu sprawdzenia dokumentów. Dużą zaletą we wszystkich państwach nadbałtyckich jest również wspólna waluta (euro). 

Największym problemem tego wyjazdu są chyba drogi - sporo szutrów, które trzeba pokonać. Musze jednak podkreślić, że w większości to szutry dobrej jakości, po których bez problemu pojedziemy 60 km/h. 

Naszą "bazą" jest miejscowość Szypliszki w województwie podlaskim (przy granicy z Litwą). Tu śpimy przed dwudniowym wypadem do państw bałtyckich i tuż po powrocie. Jeden nocleg wypada nam na Łotwie w miejscowości Aluksne, ale o tym w następnym poście...

Łącznie wyszło 2.636 km (Tychy-Suur Munamagi-Tychy). Wyjazd zakończył się pełnym sukcesem - dołożyłem 21 i 22 szczyt do Korony (obecnie 22/46).

GAIZINKALS

SUUR MUNAGII

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz