Po nocy spędzonej w samochodzie w Świdnicy, jeszcze przed 6 rano ruszam w stronę Kowalowej, przed którą w Ługowinie mam zaplanowany start na szczyt 'Lesista Wielka'. Samochód zostawiam na bezpłatnym parkingu przed pensjonatem na ulicy Wczasowej.
Na Lesistą prowadzi stąd czerwony szlak. Ruszam o 6:40, by po paru minutach asfaltu zacząć podejście, które momentami jest dosyć strome i nieco "zachaszczone". Na szczyt docieram po 55 minutach, choć mapa pokazywała o jakieś 20 min dłuższy czas wejścia. Na szczycie jest tabliczka i wiatka, w której można spożyć posiłek lub po prostu schronić się w razie niekorzystnych warunków pogodowych.
Ja po chwili ruszam w drogę powrotną i o godzinie 8:25 jestem z powrotem na parkingu. Całość zajęła mi zatem 1 godz. i 45 min. i w ten oto sposób zdobyłem 49/80 szczyt Diademu Polskich Gór :)
Na ten dzień zaplanowane mam jednak jeszcze wejście na Borową w Górach Wałbrzyskich, więc nie zwlekając ruszam w stronę Kamieńska pod Wałbrzychem, gdzie na ulicy Pokrzywianka zlokalizowane są dwa bezpłatne parkingi.
O 9:05 Startuję czarnym szlakiem w kierunku Przełęczy Koziej. Od Przełęczy szlak dosyć ostro idzie w górę i choć nie jest to długie podejście (według znaku 30 min.) to przypomina mi się podejście z Lackowej czy chociażby z Oszusta - dla mnie ta sama półka. Ostatecznie pokonanie tego stromego fragmentu zajmuje mi 22 min. i o 9:33 melduję się na szczycie Borowej.
To szczyt nr 50 jeśli chodzi o Diadem. Jeszcze 30 :)
Oczywiście wchodzę na wieżę, która jest usytuowana na szczycie i dzięki której mamy możliwość zobaczyć panoramę z tego zalesionego wierzchołka.
Powrót bez przygód, choć zejście do Przełęczy przyjemne nie jest. Na parkingu jestem o 9:58, więc cała operacja zajęła mi 53 minuty. Nie mniej wejście czarnym szlakiem z Przełęczy naprawdę można odczuć :)
Lesista Wielka 851 m
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz