środa, 4 października 2017

LUKSEMBURG (Luksemburg) 20.09.2017 r.

W stolicy Luksemburga - Luksemburgu jesteśmy już drugi raz. Za pierwszym razem w 2014 r. zrobiliśmy sobie tu wycieczkę z Metz - wówczas praktycznie całe zwiedzanie mieliśmy w deszczu.
Dziś jest piękna pogoda, więc na spokojnie możemy odświeżyć sobie miejsca w których już byliśmy i powspominać :)

Samochód parkujemy w ścisłym centrum przy ulicy Monerey. Znajduje się tu 5-kondygnacyjny parking podziemny na którym z trudem znajdujemy miejsce, gdyż wypełniony jest praktycznie w 100%.
Po wypakowaniu się z samochodu ruszamy na miasto i poranną kawę :) Jeśli chodzi o Luksemburg jako Państwo w ogóle to trzeba mieć świadomość, że po angielsku ciężko się tu dogadać. Króluje francuski :)

Niestety na początku stolica tego małego Państwa burzy nieco obraz jaki mieliśmy zapisany po pierwszej wizycie. Jest bardzo dużo rozkopanych ulic - w tym główna biegnąca przy starówce. Oprócz tego teren przed starówką przypomina jeden wielki plac budowy. Wszędzie kładki i tunele ułatwiające wejście na Starówkę. Na szczęście na samej Starówce jest już o wiele spokojniej. Zdobywamy poranna kawę (2,20 euro) z croissantem (1 euro) i rozpoczynamy zwiedzanie.
Oczywiście tak jak w poprzednich miejscach ze względu na dzieci skupiamy się głównie na tym, co możemy zobaczyć z zewnątrz. Wyjątkiem jest Katedra do której jednak na chwilę wchodzimy.
Jest środek tygodnia, więc na Starówce tłumów nie ma.
Po zwiedzeniu starówki i okolic przejeżdżamy jeszcze pod wieżę widokową, na którą wjazd jest bezpłatny. Przy ładnej pogodzie podziwiamy pobliską panoramę.
Idąc na wieżę napotykamy się jeszcze na polski sklep! Choć pani w środku wymiata po francusku okazuje się być Polką :) Zaopatrujemy się u niej w kubek z Luksemburga po czym kończymy nasze dzisiejsze zwiedzanie i wracamy na swój kemping.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz