Wychodząc na poranną niedzielną przejażdżkę rowerową absolutnie nie miałem w planie "zwiedzania" Oświęcimia. Jednak tak jakoś wyszło, że znalazłem się w tym mieście i wówczas postanowiłem dojechać do centrum w celu zobaczenia/zwiedzenia tutejszego Rynku.
W Oświęcimiu byłem kilka razy, jednak zawsze były to wycieczki ze szkoły w celu odwiedzenia byłego nazistowskiego obozu koncentracyjnego. Nikt nigdy nie wpadł na to, że Oświęcim to nie tylko obóz albo po prostu zwyczajnie brakowało czasu....
Trzeba przyznać, że Rynek w Oświęcimiu prezentuje się bardzo ładnie i absolutnie nie żałowałem, że się tu pofatygowałem.
"W maju 2014 r. zakończyła się modernizacja Rynku (koszt: 7,6 mln zł), w wyniku której przywrócono mu częściowo przedwojenny wygląd (brukowana nawierzchnia, zrekonstruowana studnia), który uzupełniono nowymi elementami (iluminacje, szklana płyta nad zachowanymi fragmentami murów pierwszego, XVI-wiecznego ratusza, podświetlana fontanna w części północno-wschodniej)."
To tyle jeśli chodzi o informacje jakie znajdziemy na Wikipedii dotyczące właśnie Rynku.
Na wejście do byłego obozu koncentracyjnego oczekuje w niedzielny poranek bardzo długa kolejka osób...
Rynek i jego okolice...
Rzeka "Soła" i wieża obronna czyli najstarsza budowla w Oświęcimiu, której początki sięgają XIII wieku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz