Od dłuższego czasu wybieraliśmy się na Pustynię Błędowską. W końcu nadarzył się dzień do zagospodarowania, więc w pełnym składzie rodzinnym wyruszyliśmy na wycieczkę objazdową ;)
Na Pustynię podjechaliśmy od trzech stron. Najpierw pojechaliśmy na "Różę Wiatrów". Tu znajdują się drewniane platformy oraz miejsca, gdzie możemy po prostu posiedzieć i pogapić się na piasek :)
Kolejny "pustynny etap" to miejscowość Klucze i góra "Czubatka". Na Czubatkę są drogowskazy, więc nie ma problemów z trafieniem na miejsce. Czubatka to tak naprawdę doskonały punkt widokowy na pustynię... Na miejscu znaduje się bezpłatny parking oraz altanka. Znajdziemy tu również sklep z pamiątkami...
Po wizycie w Kluczach jedziemy do Chechła. Tu z kolei znajduje się platforma widokowa. Jak się na miejscu okazuje, w tym dniu odbywają się ćwiczenia wojskowe, więc dodatkową atrakcją dla wszystkich są krążące nad pustynią samoloty i spadachroniarze lądujący na pustyni.
Kolejnym etapem tej wycieczki jest oddalony o niecałe 15 km Ogrodzieniec. Od mojej ostatniej wizyty tutaj sporo się zmieniło. Dziś oprócz głównej atrakcji - zamku, mamy do dyspozycji dużo bagatszą infrastrukturę - z czego zwłaszcza najmłodsi bardzo się ucieszą. Jest park linowy, zjazd saneczkowy i inne atrakcje - jednym słowem mini park rozrywki.
Jesli chodzi o zamek to bilety wstępu w cenie - normalny 14 zł., ulgowy 9 zł., Dzieci do 6 lat wstęp bezpłatny.
Na powrocie do domu zatrzymujemy się jeszcze w Sławkowie, gdzie zwiedzamy głównie Rynek.
Tym oto sposobem zrobiliśmy dosyć ciekawą wycieczkę z której nawet nasze pociechy były mega zadowolone :) Nam całe kółeczko (Tychy - Pustynia Błędowska - Klucze - Chechło - Ogrodzieniec - Sławków - Tychy) zajęło ponad 7 godzin, więc dzień nam minął bardzo szybko i przyjemnie ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz