Ochodzita była mi znana tylko ze zdjęć, jako fajny punkt widokowy. Jadąc z dzieciakami nie postawiłem na wschód czy zachód (takich zdjęć widziałem najwięcej), a po prostu taki klasyczny wypad.
Jadąc do Koniakowa niebo było zachmurzone, a widoczność taka sobie. Jednak na szczycie (w trakcie naszego pikniku) pogoda znacząco się poprawiła - wyszło słońce, co pozytywnie odbiło się na widokach i zdjęciach :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz