poniedziałek, 25 września 2017

LEJDA (Holandia) 13.09.2017 r.

Na pierwszy ogień w Holandii zaplanowaną mamy Lejdę. To 120 tysięczne miasto które położone jest 22 km od Hagi, 35 km od Rotterdamu i 40 km od Amsterdamu. Lejda jest świetną bazą wypadową do wyżej wspomnianych miast a jednocześnie sama jest bardzo atrakcyjnym miejscem.

Z parkingami jest tu nieco gorzej, my jednak znajdujemy duży naziemny parking praktycznie przy wejściu na Stare Miasto (Parkeergarage Centrum Morspoort). Koszt parkowania za około 3 godziny to 4 euro.
Zważywszy na fakt, że jesteśmy z dwójką małych dzieci skupiamy się głównie na starej części miasta. Muzea są dla nas nie do ogarnięcia :)

Lejda jest bardzo klimatycznym miastem. Stare i bardzo zadbane kamieniczki dodają jej uroku. W dodatku tętni życiem. Najwięcej jest oczywiście rowerzystów. Co do rowerów to w Holandii jest ich naprawdę dużo. Rowerzyści są dosłownie wszędzie i w każdą pogodę. Momentami są takie tłumy, że ma się wrażenie, iż to jakieś wycieczki :)
Urokliwe uliczki kryją bardzo dużo różnego rodzaju kawiarenek, więc z napiciem się kawy nie mamy żadnego problemu (kawa 1,25 euro rogalik 1,50). Nie ma również problemów z pamiątkami.
Z ciekawostek można dodać, że w Lejdzie znajduje się najstarszy Holenderski Uniwersytet, którego oddział będziemy mieli okazję zobaczyć kilka dni później w Hadze.

Jeśli ktoś wybiera się do Holandii to z pewnością Lejda powinna być obowiązkowym punktem zwiedzania. My jadąc tutaj niewiele sobie po tym mieście obiecywaliśmy a jednak okazało się ono strzałem w 10. Lejda podobała nam się do tego stopnia, że po kilku dniach wróciliśmy tu jeszcze raz...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz